MŁODZI O FESTIWALU ŻYCIA

Zapisując się na wyjazd do Kokotka miałam pewne obawy, jednak, kiedy dojechałam i oswoiłam się z miejscem zauważyłam u ludzi życzliwość, radość i miłość do drugiego człowieka. To było dla mnie naprawdę niezwykle doświadczenie. Wydarzenia, które tam się odbywały wzruszyły mnie. Podobało mi się kazanie na temat rodziny, w którym rodzina została przedstawiona jako trwały fundament, fundament oparty na Bożej miłości. Następnym wydarzeniem była Droga Krzyżowa, w niej były poruszane tematy dotyczące dzisiejszych sytuacji z którymi zmierzają się kobiety. Kolejnym wydarzeniem była Adoracja, ona mnie do głębi wzruszyła. Jezus sprawił, że wszystko z siebie wyrzuciłam, że zrzuciłam noszącą maskę. Klęczałam przed nim jako krucha, płacząca dziewczyna, mająca wady i zalety, która popełnia błędy, ale On mnie przez te błędy nie odrzucił, bo On kocha mnie taką jaką jestem. Teraz jestem po wyjeździe czuję pełną radość, że mogłam spędzić ten czas w gronie tak przepięknych osób, że mogłam być sobą, że byłam otwarta na ludzi. Myślę, że ten wyjazd zmienił mnie na dobre, że postaram się być lepszym człowiekiem. Festiwal Życia będzie dla mnie pięknym wspomnieniem, do którego będę często wracać. Nie żałuję tego wyjazdu. 
                                                                                                                                Faustyna

Sam festiwal był dla mnie pierwszym tego typu wydarzeniem.
Przed wyjazdem miałam wiele pytań i wątpliwości. Czy poznam jakiś nowych ludzi? Czy będzie mi się podobało? Jak będzie się spało w namiocie? Jak to w ogóle będzie wszystko wyglądać? I wiele innych…
Festiwal Życia był dla mnie przede wszystkim czasem odkrycia na nowo bezgranicznej miłości Boga, modlitwy, Eucharystii, pokuty i pojednania oraz adoracji. Było to także czas konferencji, zabawy, warsztatów, rozmów i poznawania nowych i wartościowych ludzi. Był to dla mnie bardzo wartościowy, piękny i niezapomniany czas.
                                                                                                                              Uczestniczka

Zapisując się na tegoroczny festiwal życia towarzyszył mi stres, zdenerwowanie, strach czy odnajdę się pośród tylu ludzi. Jadąc na festiwal miałem wiele pytań osobistych wobec Boga na które mi odpowiadał w czasie Eucharystii, kazań, adoracji, uwielbienia czy również podczas świadectw. Sama atmosfera podczas tego spotkania jest niezwykła, miła wspaniała, niesamowita Dla mnie osobiście poruszyły mnie dwa świadectwa niezwykłych osób pierwszą z nich była Pani Ania Bonk która powiedziała, że swoją pasją czy hobby można wielbić Pana. Drugą osobą był znany kucharz – Wojciech Modest Amaro który mi zaimponował swoja pokorą był to inny człowiek niż ten którego znaliśmy z telewizji. On sam zbudował kaplice, gdzie można znaleźć relikwie Św. Siostry Faustyny Na zakończenie mogę powiedzieć, że ten Festiwal udoskonalił moją wiarę i odpowiedziałem Bogu na tegoroczne hasło festiwalu ,,Ja?”
                                                                                                                                     Daniel